piątek, 11 kwietnia 2014

Skonfigurowalem sobie w telefonie poczte email. Nie wiem czy to dobry pomysl,bo przychodzi sam spam,a na kompie thunderbird czy makoes mi to ladnie filtrowal.
O,ale jak to pisze (wlokac sie jak zwykle busem w korku)to mi przyszlo do glowy ze na pewno na Symbiana sa programy odpowiednie. Ale to trza wchodzic w osobny program,a tak to mam wbudowane,wygodne,obok smsow...
Choc wlasnie te reklamy to profanacja obok prywatnych smsow! Ale sie dalem wciagnac!
Ale nie to mnie boli...

I nawet nie to ze mi sie zrabaly sluchawki! Choc to bardzo denerwujace,ale sobie poradze,jade kupic wtyczke pod GUS I sobie sam to zlutuje. Tylko trza to zrobic,skupic sie na malych rzeczach,a i pojechac. Na te pare zl mnie stac:) Na nowe sluchawki-nie, bo ja audiofil,musze miec dobrze brzmiace,takie malutkie wtykane mam Senheissera,za 100zl. Gorsze nie wchodza juz w gre;)

Nie no,nie ma co sie oszukiwac,ciezko mnie wkurwia ze dziala tylko prawa,a lewa czasem. Az do wieczora mysle.

Ale najbardziej to mnie wkurwilo jak znajomi mnie traktuja... Tj.nie odpisuja,nie maja czasu pogadac,nie mowiac o spotkaniu.
Ta Ania w autobusie rano,poslalem jej 2odpowiednie smsy,pelne jadu..... Oj,to potrafie:)

Piotrek,moj przyjaciel(niby)od 20lat,wogole nie odpisuje,o spotkaniu moge pomarzyc,jak dzwonie to zajety. Zajety zyciem,praca,kariera.
A tak narzekal nie dawno na brak pracy! Ale jak tylko sie ruszylo to ma mnie w chuju! Podobnie jak pozostali znajomi kurwa...
Jemu tez poslalem konkretne smsy dzis!

I Natalia z osrodka obiecywala ze moge dzwonic kiedy bede potrzebowac,oczywiscie CHUJA!! Nie moze gadac i nie odpisuje. Pewnie jakis powod jest, jak zwykle wszyscy maja wytlumaczenie.
A ja pozostaje SAM!
Co mi bardzo zagraza wg.terapeutow.

Wiem ze tego nikt nie czyta,to se moge tradycyjnie pisac w proznie... Tak jak smsy do znajomych-bez echa,ta moja pisanina ma jednakowych odbiorcow... Pisze to chyba sam dla siebie,chyba po to by bezkarnie moc sie frustrowac...

Tak mnie wszystko dzis rozwala ze to jest koniec... I to ze wsiadlem w zly bus,ze nie bylo bankomatu na podoreciu,ale przeciez wczesniej minalem z 10,moja wina:)

Jeszcze sie spoznie na grupy wsparcia na Zgierskiej,bo mi sie zachcialo po te wtyczke jechac. Juz zaczeli,a ja jeszcze jade.
Wszystko jest dzis takie FATALNE...
Nie chce mi sie tam z nimi gadac wogole. No ale trzeba.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz