Jakos smetnie mi. Moze to pogoda? Bo kurator raczej zle nie dziala,bylem,szybko i sprawnie poszlo tym razem :) A moze roztrzasam niepotrzebnie ze kolezanka Ania nie chciala ze mna gadac w autobusie... Takie odniolem wrazenie,wkurzylo mnie to! Wiem ze ludzie sa teraz zajeci,ale czuje sie taki samotny... Ona tez nie odpisuje zwykle na smsy,nie ma czasu sie spotkac,ani pogadac przez tel. Wszyscy tacy zajeci... Tylko ja mam czasu nadmiar!
I ta zjebana Dolna,jeszcze 2tyg.musze czekac na wizyte zeby mi wogole powiedzieli czy jest tam dla mnie miejsce. Na oddziale dziennym zaburzen osobowosci-na to mnie kieruja lekarze i terapeuci juz dawno. Tylko nigdzie sie nie moge dostac. No ale sie nie zrazam i ciagle probuje dalej :)
Oj jakos od tego muzeum czuje sie smetnie...
Oj nie,to sie zaczelo juz wczesniej,jak mi lancuch spadl. A tak naprawde to jesienia zeszlego roku albo w dziecinstwie,haha ;)
Jade 736 i slucham se znow Lone,pozytywnej elektroniki,i pisze sobie mojego bloga przez komoreczke-fajnie! :)
Brakuje mi tu emotikonow,zeby sie wyswietlalo jako usmieszki. W sms i na fejsie to sie wyswietlaja,tam lubie pisac. A tu dopiero sie ucze:)
Takze wybaczcie jak czasem nudze...
Spac mi sie chce cos,a tobie szanowny czytelniku?:)
Nastepnym razem sprobuje pokombinowac zeby zalaczyc tez zdjecie! Co nie jest latwe bo mam stary telefon,klawiszowy. Ale bardzo wygodnie sie pisze:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz