Bardzo jestem zadowolony z muzeum. To malarstwo polskie przelomu 19 i 20 wieku bardzo mi odpowiada. Te zywe naturalne kolory. I czesto tematy przyrody czy ladnych widoczkow jakie ja staram sie uchwycic na zdjeciach. Tj.duzo jest tu ludzi na obr.,ja ich unikam bo sie wstydze i boje. No i sam Malczewski bardzo mi pasowal. Porobilem niestety sporo zdjec... Kto to bedzie przebieral,nie mowiac o ogladaniu! Musze te wystawe jeszcze kiedys odwiedzic bo warto. Bo ta czesc sredniowieczna to mniej ciekawila,a starozytna jest zamknieta bo sie okazuje ze i taka jest. Spore to muzeum Narodowe!:) W koncu w Wawie i Narodowe,w Amsterdamie To ich Rijks Museum to 5x wieksze! I ciekawsze bo nie tylko obrazy,oj chcialbym tam jeszcze kiedys pojechac... I koniecznie muz.Van Gogha zobaczyc powtornie bo tez bardzo mi sie podobalo,choc wtedy palilem non stop ziolo to otwarta glowa na nowosci,wiec teraz nie wiem jak z tym Van Goghiem by bylo...
Pomarzylem sobie,trza wracac,by kosic! I na miting aa,bo obiecalem jej ze pojde,jes t u nas w Nieporecie,5min.od domu to wstyt nie pojsc. To dzis:)
ale nie odmowilem sobie jednak przejechac sie pociagiem:) 1mala stacje,spod muzeum,Powisle,na Srodmiescie. I do metra. Wlasnie,juz nie ma w tamtych pociagach magii dawnej,bo jedzie sie luxusowo,prawie identycznie jak metrem. No tyle ze wiecej miejsca w srodku i brudniejsze perony:) To chociaz te perony pozostaly. Ale ja bym sie przejechal dalekobierznym,z stacji wawa 2centralna, tak zeby sobie popodrozowac:)
Oj,cos mnie znow muli:( Tej pastylki energ.nie wzialem wtedy,odkladam na pozniej zeby nie wziasc... Ale nie wiem czy wytrzymam,
tak sie szybko przyzwyczajam ze czuje sie dobrze! I nie toleruje jak gorzej... To bardzo po narkomansku niestety...
Jade i mecze sie,zasypiam normalnie! wytrzymam jeszcze troche,a w domu sie poloze albo raczej trzasne kawe bo szkoda dnia. O,tak,to moj cel,trza go sie trzymac:) Oj zrypany,tj.przeciazony mam ten organizm przez akodin,kawe i energetyki. O,jak pisze to sie czyms zajmuje i sennosc mniejsza:) Muza,ta sama wciaz,teraz mnie nudzi i meczy..
W tym gorszym stanie nic mi znowu nie pasuje,i nic nie pociaga,nie napawa nadzieja. Ale o,wsiadla blond.ciemna,naturalna,skromna,buty z kwiatuszkami,podoba mi sie.
Kolo 30tki,z zakupami,na pewno zajeta. Ale zlapalem 2x jej spojrzenie! Od razu mi serce zabilo... Bo ja sie patrze dosc smialo na laski,choc one nie odwzajemniaja wzroku,na szczescie,bo i tak bym nie zagadal...
I wysiadla ta czarna malolatka u mnie,co juz studentka i od lat mi sie podoba i wysiada u mnie lub na nastepnym. Ze tez jej wczesniej nie przyuwazylem. Mniejsza o to,tyle ze bym sie pogapil....
A tymczasem juz zaraz napije sie kawki!:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz