I znow bylo widowisko na zachodnim niebie u nas,to nie omieszkalem porobic pare zdjec
:)
A tymczasem juz wszystko dzis zrobilem co dalo rade,tj.prawie wszystkie operacje na partycjach skonczone,muzy troche posluchalem,na rowerze bylem,no to moge isc spac ze spokojem. Najgorzej to jak cos sie nie uda i wisi jakas sprawa,to slabo sie zasypia. No ja to jakis taki wrazliwy jestem...
Jutro rano beda nam zmieniac piec grzewczy,juz u nas lezy w garazu,spory jest, firmy Immergas. To ten taki drogi dla nas wydatek. Trza rano wstac bo pewno wody i gazu nie bedzie przez pare godzin,albo i nie ,bo tam sa osobne zawory. No to dobranoc wszystkim :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz