wtorek, 15 kwietnia 2014

Fajny jest ten blog,bo latwo sie wpisuje nowe posty,latwo zamieszcza zdjecia i linki, i odrazu widze statystyki ile osob weszlo na dany wpis...
Obudzilem sie znowu o 6.00 bo mialem koszmary to juz nie chcialem spac,a moglem do 7.30. BO jade na 9.30 do terapeuty na Hożą do Monaru. No akurat jemu to nie klamie nic,haha,ale on tak malo mi mowi! Ta p.Kasia ze Zgirskiej (wczoraj) tez malo,ale chyba jednak wiecej. A to musi byc wymiana informacji zeby to mialo sens,mysle...
Zadna muza na dzien dobry mi nie pasuje:( Probuje nowa oczajac w folderze od Adama R.,ale w tym stanie dolowym,to wiem ze raczej bezsensowne,bo na pewno pomijam dobre alumy ktore normalnie by mi sie podobaly. A u mnie z muzyka jest,ze za pierwszym razem to sie nie mus odrazu spodoc! Czesto dopiero za drugim odkrywam muze! Taka mam jakas percepcje. A z kolei te co sie spodobaly za pierwszym razem,to niekoniecznie musza potem dalej pociagac,roznie jest.
Teraz obczajam album "take & matthewdavid - los angeles 2l10 [all city]", dziwne to.



To bbbbbbbbbbb mnie wpienia jak nie dziala! Ciegle musze poprawiac,kurwa jego mać! No jakos nie moge tego olac zey nie ylo jak teraz.
No nic,zbieram sie powoli. Wypilem heratke Yera Mate,ona pamietam poprawiala mi samopoczucie i ladnie pobudzala,ale wtedy jak sie dobrze czulem,jak zle jak teraz to tak umiarkowanie pomaga :(

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz