Nie widze posta o tym ze spalem w dzien wsrod drzew u nas na lozku polowym. Potem pojechalem do Wawy, zeby sie przejechac, kupilem w Biedronce to wapno, i pojechalem na Starowke.
Czulem sie nawet fajnie. Siedzialem troche na lawce na rynku, a glownie to sie rozgladalem za dziewczynami, bo tam jest ich mnostwo:-) Jak wrocilem do domu to nadal czulem te lekkosc i radosc. Wypilem czaj z zielonej herbaty, i nagle sie humor skonczyl:-(
To chyba wtedy jak zobaczylem ze mam na koncie netu tylko 300MB, tym co mam modem do kompa. Na tym koncie co telefon to 600, tez nie wesolo. Bede pewno podlaczal tel.do kompa jako modem. W sumie warto sie zorietowac by zobaczyc jak to sie robi, moze trza jakis program sciagnac, poki mam ten net.
Kuba z Pragi umiescil linka w komentarzu do mojego zdjecia ze Starowki ktore dalem na fejsie, wiec napisal o jakims koncercie, to bylo za pol godz.i 5min.drogi od Starowki. Ale ja ten koment.przeczytem dopiero teraz, w domu. A zresztą i tak bym nie chcial zostac bo nie lubie się wluczyc jak jest ciemno... Ale szkoda bo moglismy sie spotkac.
Teraz wypilem troche kawy ale wiem ze to koszmarnie bez sensu, trza isc sspać! tak kurcze mi sie schrzanil ten humor...Szkoda ze jest noc bo Gosia juz spi i nie mam z kim pisac. Napisalem do Piotrka ale oczywiscie bez reakcji, jak zwykle. Moze za tydzien odpisze, pouszy 5proc.tematow ktore ja mu pisze i mnie tradcyjnie opierdzieli ze nie mam pracy i mysle o cpaniu.
Szukalem muzy podobnej do John Zorn, ale zaden mi nie podszedl z chyba 8 ktore Deezer zaproponowal. To dalem podobne do Mr.Bungle, i tu natrafilem na Peeping Tom, mam 1album, a tu jest drugi, nawet ciekawy. Wypilem energ.z Auchan, tego Sesja, co dziwnie dziala, usypiajaco. Jeszcze poczekam troche i chyba sie poloze do spania. Czuje sennosc, coraz wieksza. Poczekam do polnocy, zeby wlaczyc to sciaganie z netu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz