czwartek, 14 sierpnia 2014

Dzis zajebisty dzien! Tyle rzeczy mi sie udalo! Nie wiem co napisalem w poprzednim poscie. Tyle smsow rozeslalem do ludzi z tym co mi sie tak dzis poudawalo, ze zapomnialem o blogu! W wolnej chwili napisze co i jak. A tymczasem na pewno dzis od popoludnia czuje sie autentycznie jaklbym zazyl Acodin! :-)
A nie bralem nic.
Taka euforia,zadowolenie,i energia! :-)
I to uczucie ze wszystko moge zdzialac i wszystko co robie i co mnie spotyka jest ZAJEBISTE :-)

Jest 3.00 w nocy. Ja juz skonczylem to co mialem do zrobienia. Tj.ProTools LE 8 dziala pod WInXP, lacznie z plug-inami Waves v.9. Brakuje mi TC MasterX ale to potrzebny inny hardware do dzialania (TDM) z tego co wyczytalem. Zreszta ja mam tylko plug-iny VST te co sciagnalem TC, a takich ProTools  nie osluguje zdaje sie.

WIec co dzis sie dzialo.
Rano udalo mi sie rozkminic czemu net pod WIn7 i WIn8 nie dzialal. Podpialem bezposrednio pod gniazdo, nie przez Huba USB.
Potem te Wavesy odinstalowalem i ProTools zadzialal. ALe bez pluginow to nie ma sensu praca pod PrToolsem,wiec sciagnalem najnowsza wersje. Troche skomplikowana byla instalacja, ale jest, dziala pod Win7 i pod XP. Pod WIn7 pierw zrobilem, ale te sesje co mialem to wolno dzialaly, a pod XP ladnie szybciutko i plynnie :-)

POza tym bylem u nowej terapeutki w poradni na Jagiellosnkiej, bo mnie Daniel zmotywowal bym sie umowil do psychologa,ze jemu to pomaga. Pisalem smsami peanz na jej czesc, ale teraz juz nie mam sily. No w kazdym razie byla bardzo ladna, a przy tym zadawala mi duzo pytan, w tym trudnych, wiec cos sie dzialao, a nie jak z Pawlem na Hozej ze on tylko przytakuje.

Jest 3.20, wzialem MIrtor, ale nie chce mi sie nadal spac. Nie dziwne jak wieczorem wypilem 2czaje. I ogolnie jestem tym wszystkim nakrecowny jak amfetamina:-) No wiec teraz zjadlem 2 Hydroxyzyny, bo przed tym bazarem trzeba cos pospac. Chba...

Wiec teraz dzieje sie na kompie tak jak lubie: wiele rzeczy na raz! WIndows Media Player zbiera dane do swej biblioteki o calym moim dysku z muzyka, z torrenta sciaga sie nowa wersja ProToolsa ale na Maca, bo tam tez chce zainstalowac (na Macu przyzywczailem sie do skrotow klawiszowych) -zajmuje 4GB, zostalo mi 1,5h, ponadto sysnchronizuje zdjecia zeby byla kopia z dysku USB na wewnetrznym, plus zmieniam rozmiar seryjnie w programie na 1024x768, bo uznalem ze ta kopia za duzo mi zajmie (12GB orginal) -Light Image Resizer ladnie mi przerabia pliki.


Jeszcze ssie zastanawiam co zrobic z partycja na kopie WInXP, bo zrobilem a sie okazalo ze niepotrzebnie. Bo teraz - szok - mam 6 Windowsow na komputerze... No ale ona zajmuje tylko 5GB, bo ja zmniejszylem do minumum,to zostawie moze do testow.

ALe ladnie mi smiga ten swiezutki czysty XP bez niczego, zadnych programow, to po uruchomieniu zajmuje 300MB, a win7 po uruchomieniu zajmuje 1500MB, ale fakt ze mam w autostarcie nawet Firefoxa, Thunderbirda, Aimpa, antywira etc.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz