Thiocodin ladnie zadzialal:-) Bylo mi bardzo przyjemnie w tym parku. Takie charakterystyczne ciepelko opiatowe... SIedzialem w parku i pisalem smsy.
ALe krotko. Takiej glownej fajnej jazdy bylo 1,5godziny. A z tego co pamietam to powinno byc 6godzin. ALe jak juz jechalem metrem czy pociagiem to sie niecierpliwilem ze tak wolno jedzie,rusza,otwiera drzwi, irytowalem sie ze musze stac. No po kodeinie to sie nic nie chce,najlepiej chyba lezec z zamknietymi oczami... Nie to co Acodin, ktory zagrzewal do dzialania:-) No ale chociaz postaram sie Acodinu nie brac,jak juz biore wszystko inne co sie da.
Teraz jestem w domu, i zaluje ze po przyjsciu odrazu wypilem kawe. Bo jestem roztrzesiony. Trzesly mi sie rece jak jadlem obiad. Teraz moglem sie polozyc i relaxowac, a jestem pobudzony. I nie mam co robic z tym pobudzeniem. SMsy do wszystkich ludzi juz wyslalem,i to duzo smsow. No,zostala mi Ania,ktora wogole nie odpisuje,ale ja i tak czesto do niej pisze,bo ja lubie. Do Violi i Anki W.nie ma co pisac,chyba ze formalne typu w sprawie spotkania,to wtedy odpowiadaja,a tak to nie. Sebastian nie odpisal,a on od niedawna odpisuje, to jest fajne ze doszla mi nowa osoba do smsowania.
Teraz mam zly humor. Mysle ze tak sie narzucam tymi smsami,to oni mnie maja dosc.
Pierdziele, biore nasenny! Jest godz.18.25, to jak mnie za godzine zmuli to sie poloze i zasne i bede mial ten dzien z glowy! Rzucilem okiem na neurogroove w nadziei ze mi to poprawi nastroj, ale trafilem na kiepski trip, gdzie gosc zniechecal do GBL, cokolwiek to jest.
Zadna muza mi nie pasuje. Co wlaczam to jest kiepskie. CO tu zrobic? Czym sie zajac? Czym podochocic?
Zaluje ze te 7zl przetracilem w aptece... Bo nie dosc ze zlamalem abste,ze teraz znow oszukuje wszystkich, to nie bylo warto! 1,5godziny haju i to lekkiego. Trza bylo nie kupowac, ot co.
O, plyta Trip Hop Finest Tunes -cos mi sie spodobalo. To 50kawalkow, co trwaja 4godziny. Musze pamietac zeby zmienic baterie w telefonie,zeby obie naladowac.
Skleilem sluchawke, ale nie bylo Super Glue,wiec butaprenem. Moze nie trzymac,zobaczymy. To jest za malutkie zeby kleic Poxipolem,ktory swietnie trzyma kazdy material,ale jednak jest gesty. No i szary, bedzie go widac jak skleje,nie bedzie to za ladne.
Cholera, oczy mnie szczypia, i jak patrzylem w lustrze to mam przekrwione. Zeby tylko rodzice sie nie przygladali. Wzialem krople. Teraz okropnie piecze.
O,Daniel mi zostal! Jak to fajnie ze poslalem mu smsow z parku,to teraz moge:-)
I napisalem,przyznalem sie mu do Fluanxolu. W sumie teraz wszystko wszystkim mowie! To niedobrze. Wszystko pisze smsami lub na blogu,a czasem na fejsie,choc tam najmniej.
O wlasnie, napisze post ze 7dni nie biore acodinu. Jako komentarz do posta tam gdzie pare osob sie juz wypowiedzialo, to oni dostana powiadomienie.
Daniel nie odpisal,ale on raczej odpisuj,choc zwykle nie odrazu,nastepnego dnia. On pracuje 8h dziennie,to nie ma czasu. Mirtor powoli chyba zaczyna dzialac. Czuje sie lepiej,jakby troszke zrelaxowany. Wzialem jeszcze 3Pernazyny do tego. Napisalem Kasi-tej mlodej terapeutce z Nowego Dworku jak sie czuje i ze experymentuje z psychotropami... Ona na pewno mnie nie pochwali, ale moze jakos zmotywuje do dalszego nie experymentowania...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz