poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Poslalem Piotrkowi bluzgi,bo jestem wsciekly na to milczenie. Sebastianowi na razie poslalem uzalanie sie ze jestem sam,a po Acodinie zycie mialo sens. Dam mu czas na odpisanie, bo on jest kompozytorem i muzykiem, to ma zajecie. I jeszcze mieszka z kobieta, Zosia, to ma zajecia. Nie to co ja.

Jakby mi sie bardziej chcialo to bym pojechal na mityng. Byloby zajecie. ALe mi sie nic nie chce. Bez Acodinu czy Thiocodinu jest marnie ze mna. No ale postaram sie nie brac. Tym bardziej ze nie mam teraz kasy. TO nawet dobrze ze wydalem te kase na sluchawki,to mnie nie bedzie kusilo:-)

Jest 17.00. Juz spalem w dzien, ale mysle czy nie zazyc Chlorprotixenu,zeby mnie scial z nog i sobie pojde spac.
Nie zazylem, walcze z tym netem pod Windows7. Bo dziala mi 5min.a potem sie zawiesza. Posciagalem rozne programy do laczenia, mam 2 ze strony producenta modemu (ZTE). I dwa od Orange, one nie widza tego modemu. Sciagnalem tez 2rodzaje sterownikow, do recznej i automatycznej instalacji. A teraz je zauktualizowalem z plytki 8GB sterownikow, i na razie net trzyma juz 8minut i dziala:-) Fajnie by bylo jakby to bylo to:-)
No,net juz dziaqla 18min. Moze to chodzi o to zeby byly odpalone 2programy do laczenia oraz zeby cos stale ciagnelo z netu? Mam odpalone sciaganie w Soulseeku,idzie powoli ale idzie. NO ale ciezko zebym ciagle cos sciagal...  Idzie 20KB/s.

Wyslalem Gosi moje zdjecia,bo mnie prosila,juz drugi raz bo tamte niechcacy skasowala razem ze wsyzstkimi smsami,napisala ze przeprasza ze tak zrobila... Tak jakby to specjalnie zrobila,a jak niechcacy to nie ma co przepraszac. ALe ona sie tak boi wszystkiego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz