sobota, 30 sierpnia 2014

Na koncert 8przystankow ode mnie nie pojechalem, bo mi sie nie chcialo.A bym zobaczył 3 znajomych. Leze na lozku polowym w ogrodzie pod kocem, mp3 na uszach, hoverphonic, kojarzy mi sie z poczatkami Acodinu. Zaraz ide do domu bo jest troche chlodno. Ale musze pamietac zeby czesciej brac lozko, to fajnie, mam komorke która moge sie pobawic.jak malym komputerem:-) A wogole sni mi ze ze.mam takiego wiekszego palmtopa czy jak to sie tam zwie, ze na baterie i przenośny, to pewno od klkania na tym fonie.

Dobra, ide sobie zrobić czaju, to mi sie  humor poprawi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz