No i znowu napisałem i zniklo! Musze czesciej wysylac odrazu a nie czekac az sie uzbiera wiecej textu. Wiec rano humor swietny byl:-) Nie wiem czy to po Chlorpr.czy co, ale taka swiezosc czulem i rzeskosc. Nie wiem jam sie pisze to slowo, bo zadko mi sie ono zdaza:-) Rano zazylem 2 Fluanxole i chyba mnie ladnie pobudzaja... Teraz czuje znuzenie zakupami z tata, bo on tak dlugo przebiera i sie wlecze po tym sklepie, to mnie denerwuje. Mam jechac po recepty, to ok, ale tez napisac podanie do Mopsu i je zawiesc, co mi sie mniej uśmiecha bo ta mila pani lubi zadawac niewygodne pytania, np.czy znalazlem prace i czy szukam....
W 735 jedzie sporo mlodych lasek, no ja wiem ze za mlode sa, nieletnie pewno, ale mi sie podobaja. Ale sie nie gapie zeby nie byc posadzonym o pedofilie.
Powoli robi sie coraz cieplej, na razie przjemnie ale wiem ze bedzie znow hardcore jak wczoraj... Zastanawiam sie czy w domu napic sie kawy, czaju, energetyka czy zazyc kolejny Fluanxol...Bo jest nie najgorzej, ale czuje narastajaca slabosc i psujacy sie humor.
--
Sent from myMail app for Android
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz