Uff, klimatyzowany tramwaj:-) I to ten nowoczesny to cichutki, to sobie muzy poslucham, bo w tych starych bylo za glosno do sluchania.
Ale.za to smierdzi jakims brudasem! To nie wiem co gorsze, nie widze zadnego bezdomnego. Juz za pare przystankow wysiadam, to bede mial problem z glowy. Oj, zazyje odrazu, tak chce tego polepszenia... Tylko ile? Moze cala paczke? Nie, nie stac mnie. Koszykowa juz niedaleko. To musze tym zyc ze juz niedlugo wejde do klimatyzowanej apteki gdzie bedzie mila usmiechnieta pani, ktora wyda mi narkotyk, ktory zaraz za winklem polkne. To juz bedzie polowa sukcesu. Za godzine zacznie sie druga polowa. Eh, ja juz o niczym innym nie pisze jak o zazywaniu i kombinowaniu... Wiem o tym. Kiedys moja pasja byly parki i robienie zdjec...
Dobrze zebym jeszcze znalazl bankomat ktory mi wyplaci 10zl. Zeby nie placic karta, bo to na histori rachunku zeby nie bylo ze apteka, no i wieksza ma sie kontrole nad kasa jak sie wyplaca z bankomatow, to wiadomo.
Kurcze, zastanawialem sie za dlugo czy dziadkowi ustapic i zrobil to ktos inny.
Zaraz jak zazyje to znow bede zyl snami tej nocy, ktorych mialem duzo i byly przygodowe. Czy fajne? Raczej tak, choc tez meczace.
--
Sent from myMail app for Android
wtorek, 29 lipca 2014
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz