Jestesmy 15min.przed czasem otwarcia Auchan. Bo tych korkow nie bylo. Zawsze mnie to denerwuje ze tak wczesnie jedziemy, ale ojciec sie uparl, jak mi nie pasuje to mam z nim nie jezdzic. No ale przeciez pomagac trzeba, chociaz tak. To mala pomoc, i raczej nauka jak robic zakupy, no i przy okazji biore te swoje wody smakowe, serki homogenizowane, paluszki i maslo roslinne, bo oni jedza prawdziwe.
Cos bym zapodal zeby sie podkrecic. Moze energetyka? Ale kurcze, nie mam tego plecaka z nim, a tu na sklepie nie ma, tj.jest ale tuba 16zl, hehe. No to musze pozostac takim jakim jestem.
Kupiliśmy ramke, sznuek za 50zl jaki tata chcial, do suszenia bielizny, i malo kasy wydalismy. To fajnie.
A mnie sie przypomnialo ze jutro mam te psychiatre Waniek na Woloskiej! To moze ona mi pomoze z tymi psychotropami, a nie musze czekac do Garwackiego za 10dni. To fajnie. Jej musze powiedziec prawde o Akodinie, bo inaczej chyba to nie ma sensu. A kurator slusznie zauwazyla zebym nie mial za duzo tych form leczenia, i do Garwackiego najwyżej wogole nie pojde, albo powiem ze mnie skierowano do tej Waniek terapeuta. W sumie nie musze do niego, byle Waniek mi wypisywala wystarczajaco recept, to tego sie boje.
Kurcze, fajnie by bylo jakby nie trzeba bylo isc do szpitala.
No i kliknalem na info ze przyszly nowe maile i ten mi znikl! A juz w nim napisalem. Co za scierwo.! No niedopracowane. Ja leze, objadlem sie, duzo pisalem na ten temat, no ale nie bede wklepywal od poczatku.
Dodam jedynie ze chyba zazyje znow Mirtor, co nie powinienem, bo w szpitalu mi nie dadza w dzien leku na sen zebym sobie pospal. Ale tak to nie zasne.
Ten imbir juz przestal mnie palic, to dobrze, to wymysl mamy, ona to pije zdajsie codziennie. Paskudctwo. Ale wzialem tez Cerutin, bo wiem ze to pomaga na pewno. Teraz zeby moc zasnac...
Chyba zazyje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz