Dzis 2osoby na fejsie napisaly ze zawarly zwiazek malrzenski... No lipiec to dobry miesiac na to na pewno. Ale jedni sie zenia, a inni cpaja, jak ja. Znaczy probuja rzucac. Czuje niesmak w buzi i cos takiego jak jakby glod ale nie mam ochoty na jedzenie. Jak pomysle o kanapkach to mi sie nie chce. Jakos zle sie zaczynam czuc. Mysle zeby jak najszybciej zazyc Mirtor i zasnac. Ale po nim chce sie jesc przeciez, to co wieczor jest ten sam koszmar, ze sie zaczynam opychac paluszkami! To paranoja. Tak, zasnac jak najszybciej to jest cel. Zastanawiam sie czy sobie nie wziasc oprocz Mirtoru dwóch hydroxyzyn. To mocniej zadziala. Ale zeby mi sie kurna tak zrec nie chcialo to by bylo fajnie.
Uff, dotarlem do domu, to mozna sie zrelaxowac. Coraz wieksze mam parcie by sobie zapodac cokolwiek na poprawe nastroju, na zmiane jego. Jutro bedzie gorzej...
Zazylem Mirtor. Mysle nad tymi hdroxyzynami. Kurcze tak chcialbym miec z glowy ten caly odwyk! Zeby juz bylo po.
Fajnie ze Sebastian odpisal, ale cos pisze ze bedzie wylaczony na 3dni. Szkoda.
Ciekawe kiedy mnie wezmie na to zarcie po Mirtorze. Jast arbuz, ale to tylko mi zaostrzy apetyt. Pewno jutro bedzie trzeba kupic jakies bulki, no chyba ze ja sie zmusze do zjedzenia chleba razowego co tata kupil. Ale ja jakos niebardzo.
Gosia nie odpisuje. Albo zajmuje sie Matem, albo juz sie polozyla. Kurcze, ja wczoraj nawpieprzalem sie tych paluszkow, to bez sensu bo nie zdrowe. Lepiej chleba zjesc, choc to zwykle ja czuje sie senny ze mi sie nie chce schodzic i taki w pol snie siegam po te paluszki lezac na lozku. Masakra, jem na lezaco wtedy bo mi sie nie chce siedziec.
No to co, moze napisze do tej Ani?
Pewno nie odpisze.
No i zaczelo sie, arbuz, serek i paluszki. Trza bedzie jeszcze umyc zeby, czego wprost nie znosze. Chyb pisalem dlaczego, bo nie lubie tego podraznienia ostra mieta, i po myciu suszy mnie jeszcze bardziej niz zwykle. No i lenistwo oczywiscie.
Mysle wciaz czy zapodac sobie...Juz zapodalem te dwie hydroxyzyny. Teraz pozostali czekanie na sen.
Wlaczylem komputer, i muzyke spokojna, Field Rotation. Taka na sen dobra:-)
Gosia nie odpisala. Szkoda. Pewno spi.
Jutro bede gorzej pewno sie czul niz dzis... Jak ja to przetrwam?
O, a moze zagadac do kogos na fejsie? Moze napisze do tej Kasi. Ze jednak rzucam. Ale ja wiem czy zawracac jej glowe?
Ale ona pewno cos madrego mi napisze.
Napisalem, choc dosc krotko.
No rzrec sie chce, ssanie... Paranoja. Jem paluszki. Hydroxyzyna tez wzmaga glod. Ale mysle ze niedlugo juz mi sie zachce spać.
Ma niedlugo przyjechac pani z ogorkamizbo rodzice robia do sloikow kiszone. Oni potrafis srobic tak ze sa pyszne.
Kurna nie moge myslec o jedzeniu bo mi sie bardziej chce.
Kiedy ten sen nadejdzie?
A moze umyc juz zeby, zeby miec juz z glowy?
Nie chce mi sie, ale jak zaczna dzialac pastylki bedzie gorzej na pewno.
Tak, chyba juz.cos czuje, to fajnie, znaczy jestem rozleniwiony, to nie jest przyjemne ani nieprzyjemne.
Czyli zabki i mozna sie klasc.
Tymczasem bateria sie laduje, bo siedze na kablu.,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz