Dzis pierwszy dzien trzeciej czesci kursow. Dosc ciężko bo ta Ania intensywnie prowadzi zajecia...Szczesliwie skonczylismy o 15tej bo ona chciala przepisowo siedziec do 16tej. Tomek nas puszczal przed 14ta...
Uff, puscila ja 14.50 to zdazylem na L8 o 14.03.:-) To sie ciesze.
Ale cpac mi sie chce niemozliwie! Normalnie nie dam rady nie wziasc po powrocie. Bo przynajmniej odlozylem ze nie kupie w Legionowie w aptece i nie zazyje odrazu, tylko wezme to co mam w domu bo przeciez mam... Moze zanim dojade to mi przejdzie. Albo przeloze na wziecie jutro rano. Ale nie widze tego cos.
Uff, puscila ja 14.50 to zdazylem na L8 o 14.03.:-) To sie ciesze.
Ale cpac mi sie chce niemozliwie! Normalnie nie dam rady nie wziasc po powrocie. Bo przynajmniej odlozylem ze nie kupie w Legionowie w aptece i nie zazyje odrazu, tylko wezme to co mam w domu bo przeciez mam... Moze zanim dojade to mi przejdzie. Albo przeloze na wziecie jutro rano. Ale nie widze tego cos.
Poza tym ta prowadzaca to ta sama psycholog ktora wyprala mi mozg na spotkaniach indywidualnych tamtego tygodnia. Aha, moja terapeutka Kasia mowi na to zebym za bardzo sie Ania nie przejmowal bo ona mnie malo zna. Mialem ohote jej powiedziec ze Kasia tez niewiele, a za to jest aktywniejsza i wiecej mi daly te 4spotkania niz pol roku z Kasia. Ale nie powiedzialem.
Tymczasem zaczynam kombinować czym tu sie nacpac, moze wezme Rispolept w mixie z kolejnym energetykiem i yerba.?
I se muzy poslucham glosno. Albo pojechac do Wawy i kupic 4galki w Auchan bo byly tanie,4to moze zadzialaja? Albo moze tantum rosa kupie? I sobie zrobie extrakcje? Tylko pytanie ile to kosztuje, czy mnie stac. Bylo pamietam tanie. Zaraz sprawdze przeciez w necie.
Tymczasem zaczynam kombinować czym tu sie nacpac, moze wezme Rispolept w mixie z kolejnym energetykiem i yerba.?
I se muzy poslucham glosno. Albo pojechac do Wawy i kupic 4galki w Auchan bo byly tanie,4to moze zadzialaja? Albo moze tantum rosa kupie? I sobie zrobie extrakcje? Tylko pytanie ile to kosztuje, czy mnie stac. Bylo pamietam tanie. Zaraz sprawdze przeciez w necie.
To byla super expresowa akcja...:-) Sprawdzilem po drodze cene w necie a na hyperreal ile ludzie biora,przelalem na konto 10zl(koszt.6za 2saszetki),rozpuscilem w cieplej wodzie, cos poszlo nie tak bo mial wyjsc metny roztwor z piana,a wyszedl przezroczysty jak czysta woda.To nie bylo co filtrowac przez filtr do kawy,to wypilem to jak bylo,calosc. Uprzedzali na hyperreal ze bez extrackji chce sie po tym rzygac, a i potem niewesolo niektorzy mieli ze mieli jakies zejscia jak po chlaniu (o ile dobrze zrozumialem) -w sensie zoladkowo. No wiec jest ohyda. Ogolnie wypilem 18gram soli kuchennej!
I faktycznie,powstrzymuje mdlosci:-( No ale czego sie nie robi dla fazy!:-)
Musze poczytac po jakim czasie to dziala. I chyba nie zjem w takim razie obiadu ktory mama naszykowala. A szkoda bo jest pyszny-my to nazywamy zapiekanaka, a sa to upieczone w piekarniku ziemniaki ze sledziem i cebulka chyba. Uwielbiam to:-)
No no, jak chce mi sie jesc to znaczy ze mdlosci przechodza:-) Choc czuje ten ohydny slony smak na gardle, i takie jakby odretwienie (nieprzyjemne),i zdarcie jakbym krzyczal wczesniej,hehe.
Troche mnie martwi ze pisza ze to 10godzin dziala... No to niezle. Jak ja wstane? No ale bylo nie brac,ha!
CO ja im jutro powiem na zajeciach,moze nie przyjde wogole? No ale co tu robic przez te kilka godzin. Moze do GOsi pojsc? Jesli sie zgodzi mnie tyle trzymac. Ale jakbym sie walnal u niej na lozku to bym jej nie przeszkadzal. CHyba ze ona by chciala tez spac, to problem:-)
Nie wiem co ja mam taki dobey humor, czyzby to juz dzialalo? Nie, to przez p.Anie, ktora mi sie podoba -ta prowadzaca,i przez energetyki, i kawe,i wogole ze tak fajnie jednak prowadzila zajecia. Mimo ze ciezko. Ale mowila rzeczy o swiecie, o rynku pracy, ale tez ogolnie o sytuacji gospodarczo-spolecznej na swiecie, ktora sie zmienila ostatnio, o tym co mi ojciec opowiadal czasem. Bo moj tata poza tym ze jest jaki jest, to jest bardzo madry, czyta ksiazki i duzo prasy, to wie co sie dzieje i o procesach jakie zachodza na swiecie oraz w kraju - w gospodarce, spoeczenstwie, polityce i kulturze.
Zadzwonilem do tej przychodni gdzie alergolog do ktorego nie chce isc, bo sie z nim nie dogadalem na pierwszej wizycie to dzis mysle byloby podobnie. No ja tak mam ze sie szybko zniechcecam. WIec jej naklamalem ze mi sie przedluza szkolenie w pracy... Haha,niezla sciema, i oparta na faktach;-)
Teraz musze liczyc se czas, wzialem o 15.00, to minelo 40min. Na hyperreal roznie pisza, raz ze po pol godziny cos sie zaczyna, a inaczej ze po 3godzinach jest faza. Zobaczymy.
Minelo 2,5godz. Tyle ze ostro kreci mi sie w glowie,to nieprzyjemne,ciezko sie chodzi i stoi. Musze nie schodzic na dol do rodzicow,bo sie na pewno kapna i bedzie draka. No i mam te przekrwione bialka w oczach,to od razu sie poznaja. Jest 18.30, to juz blizej niz dalej ich pojscia spac. Modle sie zeby ojciec juz nie chcial dzis ode mnie.
No, ale pisze mi sie dobrze na kompie, i siedzi na krzesle.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz