No tak to przepraszam wszystkch, ale teraz bede produkowal duzo tych wpisow o krotkiej tresci, bo sie boje ze sie Firefox wywali i sie wszystko skasuje. Choc niby jest ten autosejw strony bloga... jade teraz na grupy. Na szczescie siedze, to moge wygodnie pisac. Ciekawe czy bedzie ta Kasia, bo tydzien temu jej nie bylo, to moze wogole zrezygnowala. Szkoda by bylo, bo jednak szalone pozytywne wrazenie na mnie zrobila, tak mi pamietam bylo blogo... troche jak po akodinie, ale zreszta pisal o tym. Stoimy w korku ale ze pisze to mi wogole nie wadzi. Slucham ultra spokojnej muzy z tej Denovali Records, Aun, plyta Phantom Ghost, taka wlasnie pojechana i oniryczna, że zwiewna jak duch jest ta muzyka. Dobrze ze sie ruszylem na te grupy, a w domu tak sie czulem ze planowalem je spedzic gdzies w parku, jesli pogoda by pozwolila. Znaczy chcialem sie urwac zeby nie musiec sie skupiac tam ani wysluchiwac. Kurcze, nie dziala tu enter, tj.od nowego wiersza ani odstep, to musze pisac jednym ciagiem, mimo ze wiele tematów. sorry... Wiec byla dzis u nas pani z Mopsu tj.opieki spolecznej, bo ja co 2miesiace pisze pismo o dofinansowanie moich lekow. I czesc finansuja. nie wnikajac w szczegóły, to ona jest grubo po 40tce ale jest niebrzydka i ma duzy biust, takze mimo wieku chetnie ją bym zerznal.:-)D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz