Przez to wziecie po 2dniach teraz trzeciego czuje sie zle. Mimo ze pogoda cudowna! Na glodzie. Tj.zdenerwowanie w ciele i umysle,duszno mi. Jade do terapeuty.
Tak,dzis trzeci dzien,czyli akodin sie nalezy:)
jest naprawde cudownie:) Wszystko jest takie mile:) I ta ilosc mlodych ladnych dziewczyn,jest zatrwarzajaca!:) No fakt ze dzis sloneczny cieply dzien to one ladnie wygladaja i na trzezwo:) Ale wiem ze to w mej glowie ze tak fantastycznie mi sie podobaja. Na zejsciu wiadomo ich nie zauwazam,ale i bez fazy znaczy na trzezwo one mnie sie tak podobuja:) Tylko kiedy ja ostatnio bylem trzezwy? Tak naprawde to nie jestem stale,bo to stale zmienia swiadomosc,znaczy tak uczyli na terapi co do narkotykow. Czyli ja stale jestem nietrzezwy... Od nie powiem jak dawno...
Ale Pawel z Monaru mi nic nie mowi ze mam to przestac brac,ja tez nie czuje by wplywalo to bardzo destrukcyjnie na moje zycie. Poza ,jasne, systemem klamstw i iluzji.
Dzisiaj mialem jechac do tego baru dowiedziec sie o ten staz z urzedu pracy. Juz pozno. Ale pojade. Bo sie tata wkurzy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz