Musze pamiętać by wieczorami wysyłać te maile na bloga bo potem stare wysyłam jak teraz. Muzyka Strawinskiego fascynowałem się wczoraj. Dziś wgralem Panufnika na mp3, symfonie, ale jakoś srednio mi pasuje... długa jest, chyba sobie włączę jednak rozrywkę...
Kurcze dobrze się czułem od rana a teraz nachodzi mnie slabosc w głowie... Napisałem temu Michałowi w jakiej sytuacji jestem. Nie kryje się przed nikim, wbrew temu co chyba chcą moi rodzice. Ale co, to mój znajomy nie ich.
Rozpisalem się w mmsach Piotrkowi ale bez reakcji niestety. Tzn .znalazłem maila, bardzo krótkiego, w sprawie rowerow,ze jak bedzie trzeba to mnie spakuja:) Ze bedzie fajnie,zebym jechal,a nieprzyjemne to ze za duzo narzekam,bo on nie lubi,ze mnie przeciez naprostowali w tym osrodku... Eh,kurde jak mnie denerwuje jak ludzie nie rozumieja tej depresji!
Kurna goraco w tym autobusie jak chuj! Jeszcze okna pozamykane ale ja oczywiscie boje sie otworzyc! Jestem kurwa pierdolonym frajerem!
Jej,ale sie unioslem. Znow goraco w 116,tym razem powrotnym,ale okno sie nie otwiera to frustracja mniejsza bo probowalem:)
Gorzej ze na te grupy terap.na Dolnej to trza miec 2lata abstyn.to mnie zaprasza za 2lata... Moglem mu nie mowic to by zaprosil za rok! Ale to tez odlegle ze szok. Najgorzej ze bede musial naklamac w domu ze oni chca 3lata absty.skoro za 2mnie zapraszaja... No ale moja siec klamst juz sie niedlugo przestanie powiekszac bo rzuce to dziadostwo? Tak bym chcial. Wiem ze pisze raz tak,raz siak. Tak to dziala ze mota czlowiekiem.
Gorzej ze drugie sluchawki padaja,prawa juz prawie nie gra,to od dzisiaj. Nie wiem czy jest sens czyscic woda goraca zeby nie bylo jak z tamtymi ze wogole przestaly grac.
Ale na razie sie nie zalamuje:) Czeka mnie spotkanie z Ania! Tj.ona cos mowila o rowerach tylko zebym wzial pompke,zobaczymy,moze byc bardzo fajnie. Tylko musze jeszcze to pismo do Gopsu napisac i zawiesc,bo mnie ojciec dreczyl o to wczoraj. To stale wychodzi ze jemu bardziej zalezy na zalatwianiu moich spraw niz mnie... No ale jest bardzo marudny!
Musze cos zapodac zeby poprawic se humor,wiec kawa albo energetyk bo mam oba.
Wybralem kawe,zdrowiej,ale goraca,mimo ze dolewalem zimnej wody.
Ten Floex co Adam polecal zaczyna mi sie podobac... Znalazlem 2kawalki wcale nie smetne,dolujace,a zywe,moze i reszta jest taka tylko trza poznac? Tak to jest z dobra muzyka ze nie odrazu jest czytelna! Kurcze cos mie w piersiach kloje,nieprzyjemne,no przeciez zawalu nie mam,zreszta to z prawej kloje. Ze tez czlowiek zmaga sie cale zycie z cierpieniem... Ciagle jest cos nie tak! Cale zycie cos go boli,jak nie fiz.to psych. Przerabane z tym zyciem... Caly czas mnie to kloje,choroba,moze to jakis skurcz? Moze jak wstane i wyjde to przejdzie?
Wlasnie mialem deja vu co do tych slow ostatnich,jakies znow dalekie skojarzenia z czyms. Nie no,jak ma mnie bolec,to ja nie jade nigdzie i musze sie polozyc! To nie pije wiecej kawy zeby moc zasnac w razie czego.
No i popadalo sporo u nas,ja 2x spalem. Ze spotkania z Ania nic nie wyszlo,bo mielismy niby na ten rower,ale tez z mojej winy,bo moglem do niej dojechac autobusem i nie wiem,w kurtkach sie przejsc,no i teraz nie pada od dawna,to mozna bylo jakbym bardziej chcial. Przejrzalem zdjecia z Parku Morskie Oko-same dobre! Mam coraz lepsze oko:) Albo akodin ma...:(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz