No,mam hajs,to zazyje te 20tabl,od razu mi lepiej jak to wiem. A moze to pogoda?bo jest swietna,cieplo i bezchmurnie,nie zapowiada sie na deszcz,tak cos czuje,to odrazu dobre samopocz. Jedzie ta czarna studentka wysoka szczupla malolatka,ona wsiada u mnie,dzis jest na zielono:) Sliczna jest.Jakbym byl smielszy to bym zagadal,bo mi sie bardzo podoba juz od lat. Moze jest troche za chuda...
Muza od razu bardziej przyjazna:) Jedziemy na zakupy do Auchan,potem na Hoza,a potem najgorsze,reklamacja mp3 na Goclawiu,ale wtedy juz pewno bede pod wplywem to gladko pojdzie mysle sobie. Potem mamy cos w ogrodzie robic,nie przepadam,ale po ak.zrobie mysle bez bolu. Zreszta jak pogoda niezla to zawsze lepiej. Choc czuje glod akodinowy,ale juz maly,raczej w polaczeniu ze zdenerwowaniu na wziecie. Obok taty siedze w 734 jak to pisze,dobrze ze on nie widzi,ale sprawdzam co jakis czas. Wleczemy sie w korku jak zwykle przy Marywilskiej,tu niedaleko jest noclegownia dla bezdomnych oraz narkomanow osobna,to raczej zle mi sie miejsce kojarzy. Z wyrzutami sumienia ze bylem na dnie,ale ze rodzice nie wyrzucili mnie jednak z domu,mimo ze wyprawialem straszne rzeczy! Ciarki mnie przechodza na same wspomnienie,przemielalem to na terapii,tak dlatego mnie to powstrzymuje przed siegnieciem po alko. Cale szczescie. Bo wlasnie odstawia sie alko lub dragi dopiero jak jest bardzo zle,wczesniej nie ma motywacji. Tak teraz mnie przyciska ten nastroj depresyjny(odstawienno glodowy,bo to bliskie) to dopiero czuje marnosc mego cpania i mysle o ograniczeniu... A tak to sie bawilem...
Zazylem,poszedlem na Hoza,opowiedzialem co i jak,mowi ze ja tez mialem nieczyste intencje co do Ewy,bo bylem przymilny zeby sie z nia przespac. Racja,mowil tez bym przetrzymal kolejny dzien,skoro wytrzymalem jeden,i zeby tylko 1 myslec,wiecej nie. Znany sposob. Dzialajacy. A bo mu nie pow.ze wzialem juz bo to glupio bo by se pomyslal ze przychodze zacpany,a to przeciez dziala dopiero po godzinie. Moze kiedys powiem.
Teraz siedze i czekam w sklepie,on sprawdza te mp3,mam nadzieje ze bedzie po mojemu tj.ze wymieni na tansza a ja bede mial 20zl na kodusia:)
Aha,zazylem 20tabl.,nie 25,juz slabiej to czuje niestety,ale kurna nie ma wyjscia. Trzeba ograniczac. Ale cos tam czuje. Cos ten sprzedawca medzi ze cos tam trzeba zrobic to bedzie dzialac,nie podoba mi sie to bardzo.
Aha,dobieglem do fajnego autobusu kt.mnie zawiozl blisko tej Grochowskiej,tam mialem sporo do przejscia,ale porobilem tam ladne zdjecia kaskady Trasy Siekierkowskiej(chyba)z niebem i chmurami,mimo silnego slonca,wygladalo to ladnie. To mi poprawilo znacznie humor. Ale na pewno to tylko dodatek do dzialania ak. Teraz sie denerwuje co on wykombinuje,cos tam sprawdza,twierdzi ze muzyka musi byc w folderze Music,to bedzie dzialac. Kurde,to niedobrze,denerwuje sie. Najgorzej ze trzeba czekac,on cos tam robi z nia na komputerze. Nie wiem czym sie zajac teraz,o czym myslec.
Gosc kupuje myszke za 150zl,do gier,ja mam za 35zl,ale calkiem niezla,Logitecha,wogole jak sie chce grac to jest droga sprawa,procek,pamiec,karta graficzna to wysokie wymagania. Kurde ten gosc byl bardzo mily jak sprzedawal,opowiadal tam cos o tych empetrojkach duzo,a teraz oczywiscie jest gorzej. Ale probuje sie z nim dogadac,jeszcze raz mu wytlumaczylem co nie dzialalo dokladnie,on cos tam sprawdza na niej,i kontaktuje sie z serwisem podobno.
Oo,weszla wlasnie taka lokasta,niebrzydka,ale grubsza,no i te loczki... Tylko weszla zostawic ulotke. Czyli tak zarabia... Lepiej niz Ewa,bo Ewa to mowilem co robi,nie bede powtarzal,bo to nieciekawe,ale w kazdym razie nie puszcza sie:)
No i siedze w tym sklepie juz dlugo,25min,i nie wiem co robic,ten ciagle cos w niej grzebie,podlacza do laptopa,pisze z tym serwisem,martwi mnie to ze to tak dlugo trwa,bo on pewno chce mi udowodnic ze wszystko jest ok i nie przyjac reklamacji. Teraz wlozyl karte pamieci ze swojego telefonu. Niedobrze. No i to czekanie. Dobrze ze jest krzeslo,jedno.
No,chyba sie dogadamy,on twierdzi jedno wprawdzie,uff,udalo sie! Gorzej ze on moze miec racje ze to cos nie tak z moja karta,bo na jego karcie tamten dzialal. A teraz wlozylem karte do tego nowego i dlugo odczytuje. Chyba sie zawiesil,z 10min.czekalem,to ten Moj Pentagram odczytuje 6min.te karty.
Kurde,wsadzilem do Pentagram a tu wiekszosci nie ma! Zniknelo mi,moze ten gosc cos nakasowal,ale boje sie ze ta karta faktycznie pada! I ze trza kupic nowa. To 30zl. Ale gosc jest w porzadku,tylkoze to trwalo dlugo... Bo pow.zebym pierw sformatowal te karte i wrzucil muze ponownie,a nie ze odrazu kupowac,to fajne. Kurcze w zly tramwaj wsiadlem, teraz jade naokolo,kurcze ja sie zadreczam takimi drobiazgami!
Dzis ladna pogoda,dobre kadry! Beda foty! Kurcze teraz stoje w korku,trza bylo wysiasc.
Jezu co ja tu wypisuje za pierdoly... Trza sie uniesc wzwyz. P.nap.sms,wiedzialem ze milczac tj.nie napraszajac sie wiecej zdzialam:)
Kurde poszlo mi latwo klamstwo ojcu ze wymienilem na taki sam model a nie tanszy czy drozszy,nie wie ze mam 20zl. Na ak.wiadomo:)
Kurna,czemu na Konwaliowej te 705zawsze sie spozniaja! Sie czeka,co chwile cos podjezdza niepasujacego,to frustrujace jest to czekanie. Ale moze nie powinienem narzekac? I tak czekalem krotko... Wlaczylem sobie Jazzanova,Plyta Bele Et FOU,to muza sprzed roku tj.rok temu sie tym podniecalem,uwazalem za znakomita. Coz,smutna jest dla mnie teraz,ale muza dalej dobra,znaczy ze ze mna nie jest zle. Ze nie wybieram jednorazowych brzmien. Ta muza kojarzy mi sie z pierwszymi najfajniejszymi jazdami euforycznymi po akodinie. Wnikliwi inteligentni czytelnicy byc moze wychwytuja co ja wlasnie napisalem za tajemne sprawy...:) Nie napisze tego wprost.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz