poniedziałek, 26 maja 2014

Jak wam podobają się nowe zdjęcia? Tak, wyraźnie oddzielam wpisy gdzie same zdjęcia od samego tekstu. Jakby to inna osoba pisała. No ale linki do postów ze zdjęciami zamieszczam na fejsie to tam ludzie znaczy znajomi z ośrodka nie wiedza ze biorę i wogóle o moim w sumie kiepskim życiu...
A tu pisze wszystko, no prawie... Jakoś mi smutno się zrobiło. Niedobrze! Nie można marnowac kodusia, to grzech :-)

Taki kolega z ławy szkolnej Michał się odezwal na fejsie, pianista, bardzo mnie tym zdziwił. Tak pozytywnie. W szkole mieliśmy dobre relacje, znaczy blisko byliśmy. To były chyba fajne czasy, jaka szkoda ze ja nic praktycznie z tego nie pamiętam... Tam mam zrypana te pamięć, ale to nie tylko akodinem, bo wcześniej w szkole też niewiele pamiętałem zanim zacząłem chlac czy ćpać. Ale z Michałem to były wyskoki alkoholowe często. Chyba mi się nawet snila dziś moja szkoła. Ja mam wogóle rozbudowane te sny, prawie zawsze. To też może dlatego wzięło mnie na słuchanie klasyki?

Czuje jak wznosze sie w zwyz mentalnie sluchajac tego Ognistego Ptaka Strawinskiego! Patrze przez okno w zielonosc i tak mi sie dziwnie robi,taka pelnie zaczynam czuc,cos dawno nie odczuwanego! To cos boskiego! Czy to kultura wyzsza wola do mnie? Bo tylko sztuka moze zapewnic te silne doznania kiedy do oczu z wrazenia plyna lzy... Jak mi teraz,tak sie wzruszylem ta muzyka!

To trwalo chwilke... Ale co stoi na przeszkodzie by znowu sobie puscic Ognistego Ptaka jak juz bede w parku? W tej ciszy i zieleni? To rozgladanie sie za dziewczynami wydaje mi sie teraz takie prymitywne... Fajnie sie jedzie w klimatyzowanym autobusie:)

Dzis o 16tej darmowy koncert muz.pow.na Grochowskiej,tam gdzie Sinfonia Varsovia,moze tam pojade zamiast parku? To musze sie chyba wrocic 705 do 509 i tam przeczekac. Ciekawe kiedy ten 705zawroci,bo musialem zejsc juz na ziemie i zastanowic sie czy zdaze tam dojechac? Jak dopiero za0.5h to chyba nie zdaze. To moze nawet lepiej,odejdzie jedno zdenerwowanie,bo sie teraz denerwuje tym. O,jedziemy,pewno musial tylko pojsc do kibla,bo sie spoznil. Ale to kiepsko jak oni tak w kolko jezdza i nie maja wytchnienia? Klima znow dziala,jest przyjemnie.

Tak a mnie sie snily znane motywy,ze jestem uwieziony w jakims osrodku,a dwa ze wracam zza granicy i potrzeba duzo kasy na bilet,i tu zwykle sni mi sie ze rodzice mi dali a ja kase przewalilem i jest lipa. Tym razem chyba nie,bo ich spotykam bo oni tez sa za ta granica na wyjezdzie. W kazdym razie snilo mi sie jak zwykle ze mam duzo,za duzo paczek. Z tym jest czesto problem w realu,byl zawsze na rowerach. I snil mi sie jakis dom obcy troche,ale jakby jakichs znajomych,ja w nim mieszkalem na wakacjach chyba czy jakos tak. Coz,znow sie rozmazylem... Tak mi sie zawsze przypominaja sny jak wezme akodin. Ty moje szczescie... Ja mam sie z toba zegnac?...

Bylem na tym koncercie. Bylo tak cudownie i mialem tyle zajecia z pisaniem z prawdziwymi ludzmi na fejsie ze nie bylo czasu na bloga!:) To pozytywnie:-) Byłem też w tym parku co planowałem tj.Morskie Oko, na Mokotowie. Blisko bardzo miejsca gdzie jutro jade do lekarza tj.na Dolną . Myślę czy nie trzeba popodlewac bo niby miałem jak wrócę. Tylko ze już jest wieczór więc nie wiem. Bo do podlewania używamy naszej wody ze studni, ona jest żółta ale 100x tansza od tej z wodociagu która na 1 podlewanie wychodzi 50zł ! To jak co parę dni latem się podlewa to nieźle płacą ci co nie mają studni a też mają takie duże działki. Ale tych drugich jest mało. Poza tym generalnie ludzie tu są bardzo bogaci , nie tak jak my...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz