Dzis jechalismy 60min.rano 705,bo byly takie korki. Cale szczescie ze mialem miejsce! Bo bym uswiergnal. Co to wogole za dziwne slowo,nie? Znam je z domu. Szukalem programu do blokowania wyswietlania natretnych reklam w programach sieciowych. Udalo sie,choc ze sporymi trudnosciami. Ale reklam tj.tych natretnych bannerow juz nie powinienem zobaczyc nigdzie. W JakDojade nie ma:) Czyli tak samo sobie zrobilem jak mam na kompie. Wspolczuje tym ludziom ktorzy sa zawaleni tym szajsem. Czyli wiekszosci.
Przekimalem sie po tym rannym bazarze. Postanawiam dzis kawe ograniczyc. Bo jak dzis sie gorzej poczuje to za to jutro bedze lepiej,tak to bywa,nie wymuszam uzywkami tego polepszenia to nie napinam strun w mozgu. Szczegolnie ze jutro dzien brania,wiec wtedy napne je bardziej. Choc jest pokusa spora by wziasc dzisiaj,jest jeszcze wczesna godzina... Ale musze sie trzymac. I nie chodzic nacpany na grupy odwykowe,dzis, bo to paranoja...
Smuci mnie ze mi ludzie na fejsie nie odpisuja... Bo wyslalem do kilku takich co dawno nie gadalem,i nawet mam potwierdzenie ze oni to przeczytali,ale skrobnac nic,cisza,olewka. Wczoraj P.byl,to mi mowil ze on nie olewa mnie tylko nie ma czasu po prostu... Ale to do diabla nikt nie ma czasu?? Moge sie zloscic tutaj sam na siebie,nic to nie da. Jednemu poslalem bluzgi... Akurat tak niby nie centralnie do niego ale jednak.
Kurde ta pustka depresji jest przykra. Bujam sie na hamaku,ale zaraz ide bo zimno,pochmurno,brzydko. Na rower czy do parku nie ma pogody. Choc na rower sie da tylko mi sie nie chce. Dzis przed poludniem udalo mi sie zjesc kanapki na sniadanie,to duzy sukces,bo rano nigdy nie jem. Wiem ze to nie zdrowo,ale tak mam ze wieczorem sie najadam. I ja wogole malo jem! Moj ojciec to ciagle gada o tym jedzeniu,ze niedlugo to on zje to lub to i ze moze ja bym tez zjadl. Denerwuje mnie to!
Pospalem znow,bo co bylo robic,ta pustka,ale kawe wypilem przed wyjsciem z domu na te grupy,takze opoznilem o pare godzin. Ale a noz mi sie uda dzis tylko te 2? Bo wzialem trzecia do termosu ale moze uda sie wytrzymac. A jak nie,to przynajmniej bez energetyka.
A jutro ..... :)
Kurde smierdzi w autobusie,chyba od tej babci kolo mnie,ze tez sa jeszcze ludzie ktorzy sie nie myja!! To obrzydliwe. Okna nie otworze bo mam daleko,no i sie wstydze,no i chlodno jest to beda marudzic na pewno. Bo tluszcza woli zyc w smrodzie a w cieple,ja odwrotnie,moge marznac ale musi byc swieze powietrze. Wiec czesto w domu marzne. Oh,jak to dobrze ze skonczyla juz sie zima! To mam w pokoju ok.18-19st.a nie 15-17 jak bylo zima. Bo nie ma kasy na lepsze ogrzewanie,gaz drogi. Mozd jakbym ja pracowal to by byla inna robota.
A propo pieniedzy to 1 gosc ma mi zaplacic 1500zl za to ze dotkliwie mnie kiedys pobil. Ale nie zaplacil,i sad sie o to pyta. Musze odpisac pismem i wyslac poleconym. Albo zawiesc osobiscie to oszczedze 5zl i bede mial wycieczke. To 1wyjazd,a byl tez drugi,ale nie pamietam co to bylo. W kazdym razie moge jechac zeby zabic nude. No tylko w sobote to chyba nieczynne? Trzebaby sie dowiedziec jakos. Pewno nie.
Teraz mnie znow naszly te dolowe mysli,ze wszystko jest bez sensu. Ze tak nie chce jechać na te grupy! Najwyżej nie wejdę. Albo wyjdę w przerwie. Jest jakby trochę ciepłej niż rano więc mogę tak na godzinę pojechać do parku posiedzieć, zresztą teraz mi gorąco. Powiem im tam ze nie mam im nic do powiedzenia i się zmyje. Tylko terapeuta jak jest rozsądny to mnie przyciśnie i będzie wiercil, bo wiadomo ze teraz to jest głód bo ćpać mi się koszmarnie chce. Tylko oni nie wiedza ze za 16godzin będę już naćpany, ze mam oprócz zaplanowania to towar ze tak powiem przy sobie. Kurcze niebo jest świetne bo takie fantazyjne chmury. Jakbym się lepiej czuł i miał czas wysiadać to na Zeraniu elektocieplownia i z Mostu Grota wyglądało świetnie. 2x przejezdzalem teraz przez Wisłę i mimo braku słońca było co fotografować. Znowu pisze z tym cholernym słownikiem i się nim denerwuje ze on się nie uczy moich slow ani nie zapamiętuje moich wyborów. Choć tamto zdanie akurat poszlo lekko.
Znowu jest ten siwy gadatliwy zadowolony z siebie. Ale może i dobrze bo jest komu mówić. Tej Kasi nie ma , może i dobrze bo głupio mi przy niej mówić ze źle mi, no i jestem nieogolony, wyglądam okropnie to fakt.
Nie chce mi się pisać a powinienem czuje bo coś się działo. Więc grupy skończyły się po 40min.bo były 3osoby. Ja skłamałem ze się wybieram do filharmoni dlatego chce wcześniej wyjść. Kurcze żałuje ze lepiej się nie czuje i nie pojechałem na Zeran porobic tych zdjęć bo zachód piękny ! Zmienialem parę razy zdanie ale w końcu wsiadłem w powrotny 705. Bo żaden jebany bus akurat nie chciał podjechać na kanał zeranski! 5małolat jedzie a wszystkie mają pomalowane twarze na zielono, zabawnie to wygląda. Są takie rozesmiane...
A najważniejsze ze byłem na pokazie filmu o fotografiku w muzeum szt.współcz., a potem był z nim mały wywiad. Ciekawe to było choć miałem marne miejsce i mało widziałem więc się niecierpliwiłem. Ten pokaz plus robienie zdjęć mogłoby być świetna przygoda jak tylko bym się lepiej czuł, albo wziął akodin. A tak to lipa, ogarnia mnie bezsilność. Marzę o tym by umyć zęby i jak najszybciej zasnąć co będzie problematyczne bo za dużo spałem w dzień. Ale chyba znów zażyje Difergan. Niedobrze bo zaczynam go brać codziennie.
No i po zachodzie słońca... stracilem dobre zdjęcia potencjalnie.
Na tej stronie www.kulturalna.warszawa.pl co jest taka świetna i był dziś ten pokaz filmu to piszą ze jutro piknik naukowy cały dzień na stadionie narodowym, wjazd za free. Organizuje centrum nauki kopernik gdzie chciałem pójść. To akurat jak wezmę kodusia to zadziala i tam pojadę i będzie fajnie. Tylko ze znowu sam! ze też nie mam tak realnych znajomych...
Jej, tyle się dzieje w tej wawie za friko! Tak czytam na tej kulturalnej warszawie. Tylko potrzebny dobry nastrój i energia życiowa. Albo ak. Próbuje się położyć ale slabo to widzę. Dobranoc:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz