Niewesolo bylo... Straszne dusznosci mialem,no to nie do wytrzymania i ciezkie do opisania!
Wzialem garsci psychotropow i przez to spalem 1,5doby,dopiero dzis w sobote wstalem. Nie bylem w piatek na kursach,bo nie bylem wstanie nigdzie jechac.
Czuje sie zle dzis ogolnie,taki nastroj mam zly. Pije energetyka zeby sie ruszyc. Jestem bliski zazycia Acodinu. To by bylo szkoda, bo za 3dni mialbym 2tygodnie abstyn.od Aco. Ale bralem inne srodki to lipna abstynencja. Te proszki co bralem garsc to dlatego ze mialem potworne dusznosci,wiele lat temu bylo az tak hardcorowo. To ze zdenerwowania,nie dzialaly inhalatory,mimo ze wciagnalem mnostwo dawek. To bralem psychotropy uspakakajace.
To kilka godzin trwalo i nie chcialo minac, myslalem ze bede karetke wzywal na te duszenie sie. To pewno po tym Tantum Rosa...
Kurcze,czekam do 10.50 (13min),jak sie lepiej nie poczuje to pieprze i biore Acodin! Ale tymczasem pojawiaja sie leki... Niech to szlag.! Chyba wezme Mirtor a nie Acodin.
Wzialem Miror i klade sie do lozka zeby sie uspokoic. A mialem jechac na cmentarze...
Lezalem dlugo, leki minely.
To poczucie bezsensu dzialania to jest wlasnie glod Acodinowy. Bo wiem ze jak zazyje to zniknie a pojawi sie ta wspaniala chec do dzialania. A mam jeszce dawke w domu,wiec jest na wyciagniecie reki.
Jeszcze zeby kurcze rodzice jechali na cmentarze,to by byl jakis sens,a oni nie jada. Maja tylko rodzicow mamy na polnocnym,ale byli skloceni to nie jada. Reszta rodziny jest gdzies daleko. Ale jakby sie uprzec to by jakiegos znajomego by sie znalazlo,ale pewno nie chce im sie podobnie jak mi...
No nie wiem,chyba zaraz zazyje Acodin! Bo bez sensu to siedzenie. Albo wezme cos na sen i sie poloze. Bo na trzezwo to nie idzie tak dalej wytrzymac! Juz mialem 2x w reku Acodin,ale udalo mi sie odlozyc i na razie nie wziasc:-) Bo to pozna godzina,to by zadzialalo za godzine,a za 2h robi sie ciemno. TO lepiej zazyc jutro rano i pojechac rzeczywiscie na te cmentarze. Wzialem za to 4tabl.Dipherganu... Ciekawe czy cos po nim poczuje? Jak on wogole dziala,to do konca nie wiem,chyba uspakajajaco. ALe nie dziala dzis ani hyperreal ani neurogroove! Nie wiem czemu,moze jakies dzialania policji czy wladz... Oby nie.
Kurcze znow mam lęki. A Diph.raczej je wytlumic powinien. Narobilem sobie je pewno mysleniem o Acodinie...
Kurna wlaczam po kolei muze i znow ZADNA mi nie pasuje! Masakra. To nie do zniesienia,czuje sie zle! Chyba wezme znow Mirtor zeby mnie uspokoilo,on bardzo szybko dziala.
Wzialem 30mg MIrtoru,teraz zostalo czekanie. Ale juz niedlugo bedzie lepiej. Niepotrzebnie zmarnowalem znow 4tabl.Dipherganu! Mialem go miec do mixowania z Acodinem...
Czytam o tej Depakinie co Gosia mowi ze dostala niedawno i ją o dziwo pobudza. WIec niektorym ludziom spowalnia myslenie,albo wylacza emecje . Wiec jutro rano zazyje pol rano,pojutrze tak samo,a za 3dni wogole rano nie a tylko wieczorem. Bo to niektorym poprawialo sen. Poza tym odstawie Fluancol,ten co mnie pobudzal. Juz sie do niego przyzwyczailem,nie pobudza,a biore duza dawke. Zreszta mam juz neuroleptyk-Rispolept,z Fluanxolem sa 2. Czyli za 3dni bede miala 2pastylki mniej:-) Tam na terapii mowili ze czym mniej lekow tym lepiej,bo one wchodza w interakcje wiec tak naprawde nie wiadomo jak one dzialaja na nastroj. No i moja watroba na pewno zmeczona...
Jednak sie okazalo ze rodzice ida na cmentarz. Jutro. Ale na ten najblizszy nam,w Nieporecie,to 2przystanki 705. Bo tam sa pochowani taka rodzina,znajomi i sasiedzi nasi,co facet zeswirowal i zabil syna,zone a potem siebie. To bylo hardcorowe. Oni wogole byli dosc bogoci i wydawali sie szczesliwi. Pozostali 2synowie sie wyprowadzili z tego domu, co jest jasne jak slonce...
Ja jak bylem z Marta to tez wydawalem sie szczesliwym... Na poczatku tak,a potem wszystko zaczelko sie rozpierniczac bo chlalem coraz wiecej. Ale nie zaluje ze nie pohajtalismy sie! Czemu to juz mowilem,na co bardzo sie zgorszyla Marta jakis czas temu czytajac mego bloga.
WYslalem smsy do A i P zeby isc wieczorem na cmentarz,ale nie odp.To mzoe jutro. ALe i tak dzis Mnie to sie nie chce. Ale jutro bedzie mi sie chcialo bo zazyje Acodin. Choc mam takie chwilowe glody,to leci taka ostra strzala podniecenia,ze czuje ze zwiariuje jak nie wezme. Ale to trwa zwykle tylko kilka minut. Grunt to sie zajac czyms innym.,
Co do mojej checi odstawiania Depakine Chrono,to dlatego ze rano biore w sumie 3tabl,a wieczorem 5. Plus te 2 wdechy i 2do nosa i 1oczu... Tata chcial mi cos wymyslic bym cos robil pomagal w kuchni,ale sie udalo skonczyc na drobiazgach. Bo ja niby se siedze i przeciez pisze,a tak naprawde to jestem przerazony jak by oni cos chcieli,ze nie dam rady,albo za ciezko i tak jestem zbyt zmeczony. AA propos chyba zazyje Acodin. Wiem ze wieczorem to beznadziejnie. W dzien to mnie fajnie poklepie na 8godzin lub wiecej,a teraz to bede zmeczony spiacy i lipa ze spania,a tak czy siak te ile godzin bedzie fajnie,a potem coraz mniej fajnie...
No i jednak zazylem... Przynajmniej bede mial zapal zeby umyc tależe. Kurcze,moglem sie jeszcze premeczyc 2godziny i o 20.00 polozyc sie spac... Po tym Diperganie jestem spowolnialy,nie podoba mi sie to. Jak to ma wzmacniac acodin ktory na mnie dziala pobudzajaco,to ja nie wiem... ALe nie dziala hyperreal ani neurogroove wiec nie moge sprawdzic ile i kiedy wziasc ten Diphergan.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz