Z@zylem tamtum rosa:-) bylo ohydne,jak zawsze, nic nowego. Jest poludnie. Teraz slucham sobie Lisa Shaw na sluchawkach i leze na lozku piszac i czekajac na poerwsze efekty pobudzenia. To pobudzenie bylo dosc mocne tamtych 2dni. Ale moze to kwestia przypadku ze sie zgralo z naturalnym moim pobudzeniem. Dobrze by bylo jakby wreszcie zadzialalo,bo jest 14, za 2h bedziie ciemno,a ja chce jechac po detke jeszcze za dnia. Ale nie na trzezwo.
Tak mi sie przypomnialo jak z osrodka bylismy na wakacjach tydzien w Pszczewie,nad jeziorem, w domkach drewnianych. Moje trzezwe wakacje. Wtedy tego noe docenialem i sie zamartwiqlem ze nie cxuje sie dobrze,ale bylo chyba dobrze. Nic nie kombinowalem wtedy jeszcze z Acodinem,bo to bylo jeszcze na Jokerze. Mamy sporo zdjec z tego co wybralem osoboscie ja z setek zrobionych i wrzucilem na fejsa. To sie ludziom bardzo podobalo.
Tak mysle zeby moze jeszcze druga saszetke wypic,na wszelki wypadek jakby,nie.
Ta Lisa Shaw mnie bardzo podnieca, to chyba Tantum weszlo, albo wchodzi:-) Zapalilem swieczki, bo u mnie jak mowilem smierdzi. A moze jeszcze sobie naleje olejek zapachowy
O kurwa, jaki ja jestem popierdolony, hahahaha. Kurwa napil bym sie wodki z radosci i popodskakiwal na jakims weselichu. Kurna co ja pierdole. Nie moge przeciez pic. Nie chce pic!
Mam nadzieje ze mnie dalej bedzie rozpierdalac od wewnatrz to Tantum:-)
Wlalem sobie olejku do nawilzacza na kaloryferze o zapachu drzewa herbacianego. CIekawe jak to bedzie pachniec w pokoju. Ale mnie wkurzyl ten olejek bo nie chcialo leciec, przetykalem szpilka i zrobilem nowe dziorki ale to nic nie dalo, jakies uparte toto, nie wiem co.
Jak to dobrze ze nikogo nie ma w domu! Moge se krzyczec bluzgi ile wlezie!
Nalalem teraz spora dawke tego olejku,bo nic nie pachnie, jakas lipa. Ten pomaranczowy byl bardzo mocno,5kropel i pachnialo dlugo w calym pokoju i poza nim.
Na komorce mam maly limit internetu-500MB, a potem doliczaja 10zl za nastepny pakiet. A tego musze za wszelka cene uniknac. WIec udosptepnilem internet na tablecie, tj.wlaczylem router,nie wiem nawet jak sie to konfiguruje, zrobione jest to dla nieobeznanych z komputerami,bo wszystko poszlo latwo,trza bylo zaakceptowac na obu urzadzeniach haslo. I teraz telefonik mi czerpie net z tego pakietu 20GB, zostalo mi 15. No i zrobilem backupy na serwerze google, backupy smsow,kontaktow i aplikacji, wszystkiego,takim programikiem Backup Mobile Free. To potem przy nastepnym resecie on powinien automatycznie te programy i smsy sciagnac. Tak zrobil poprzednio:-) Jeszcze chcialbym dodac do Picasy m,oje zdjecia, bo na razie sa w orange cloud, a to moze byc niepewne.
Udalo sie dogadac z programem Picasa, w nocy klikne ok, zeby wrzucil te 1,5GB na dysk google czy jak mu tam. On cos pisze ze juz zajmuje 2,3GB, ciekawe. Musze to zbadac.
A,juz widze,sa tam zdjecia... Czyli juz zrobilem te operacje! Tylko w wielkosci 800x600,bo zapisane jest w nazwie folderu. To ja zrobie wieksze, 1024,albo 1600. Takie do tableta wystarcza.
Gosia sie wreszcie odezwala, milczala przez pare godzin,a bo gadala z mama i usypiala Mata, to dobrze, juz w porzadku jak GOsia jest na swoim miejscu:-)
Tata wrocil. Zaplacil za druga detke, ale z oporami i niezadowolony, ale szczescie ze akurat przyszedl jak ten gosc ze sklepu rowerowego podjechal pod brame. TO mialem szczescie:-)
Zazylem Mirtor, bez niego nie wyobrazam sobie zasniecia... Pol tabl.tej wiekszej, 45mg. TO wzialem 22mg. Mam nadzieje ze mi sie zachce za jakies pol godz.spac. BO juz jestem zmeczony i zniechecony.
A trzeba juz myslec o spaniu, bo raz ze 21.00 a dwa ze co ja niby mialbym robic?... Ta pustka jest straszna. ALe pocieszam sie ze mam jeszcze 3dawki Tantum,to sobie jutro znow zazyje,tyleze rano,po wstaniu zaraz. Zeby jak najszybciej zadzialalo.
Powinienem jutro zadzwonic do tego goscia ze studia dzwiekowego co mi Marek podsunal... ALe boje sie okropnie! Moze jak wezme to bede mial odwage? Ale Tantum raczej na odwage to nie dziala,bo tylko pobudza,to nie Acodin.
Zjadlem deser, galaretke malinowa, z zatopionymi malinami,takie pychotki chyba tylko moja mama robi:-) TO byl przepyszny deser. Kurcze, 21.45 a mnie sie nie chce spac. Za 15min.doloze Mirtoru. Albo co innego zazyje, w koncu jestem cpunem. ALe ostatnio udalo mi sie nie brac nic innego poza Mirtorem,i moze niech tak zostanie? Bo moglbym wziasc Rispolept,ktory mi lekarz odstawil, i chyba jak go nie biore to jestem zywszy. On spowalnial. Tj.jestem zywszy od Tantum Rosa:-) Miedzy innymi.
Zajrzalem na Badoo! Nie wchodzilem tam od czasow osrodka. Tak mnie naszlo. Zagadalem do chyba 30dziewczyn. Jedna odpisala, ale brzydka. Musze tam wejsc w dzien, jak one sa online. BO teraz wszystkie śpią:-)
No coz,nie moge zaczac wiecej niz 20rozmow, wlasnie mi wyswietlilo. To szkoda. Ale to moze obejrze sobie jeszcze troche lasek? Tylko poogladam.
Usunalem wiadomosci i moge znow gadac z kolejnymi chyba. Nie niemoge jednak,za 21godzin dopiero. Cyba ze wykupie za 6zl. To niech spadaja. Teraz nikogo nie ma on-line. Co za pech. A mnie sie wciaz nie chce spac! Nie, trzeba zmienic muzyke. Podlaczyc telefon i tableta do ladowania. No, zmienilem z Minus7 na Synkro, to taki ambient troche. Jest godz.2.00! A ja nie spie i ani mowy o spaniu. To moze przez Tantum, ale tez ogolne podniecenie. Zazylem 2x Chlorprot.,oby mnie uśpił.
Ta, Synkro jest dobre na te godzine... Jeszce zmniejszylem sobie swiatlo, zeby bylo ciemniej i bardziej sie chcialo spac. Za to jest pewna nieprzyjemna sprawa, ale dosc intymna i chyba nie powinienem tego pisac na blogu...
Tablet sie wyladowal, tj.krzyczy o ladowanie. A zdjecia przez Picase sie wsylaja na dysk Google. Idzie to strasznie powolnie, 20KB/s, kompletnie nie rozumiem czemu nie idzie 20x szybciej, bo mam łącze 1Mbit upload.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz