piątek, 7 listopada 2014

Czuje sie totalnie beznadziejnie. Wszystko jest okropne. Stoje w korku bo jedziemy z tata na bazar, nie mam mejsca, malolaty siedza, gowniarstwo pierdolone. Jeszcze takie bzdety gadaja ze mnie szlag trafia. I duszno jest tradycyjnie.
Obok mjie jakas parka sie przytula stale, tak mnie to wkurwia, jak wszystko i wszyscy. Napisalem tej Ani zeby jak juz musi pisac to napisala cos milego ale juz nie odpowiedziala. Obok mnie sie wierci ciagle taki malolat, zaraz mu puszcze wiache bo mnie wkurwia, skad oni maja tyle energii? Ja nie mwm sily stac, wogole myslec nawet....
Niektorzy chlopaki maja dlugie wlosy, tez mnie to wkurwia, podpalilbym im chetnie i patrzyl jak krzycza. Jedzie ta mallatka blond o ktora G.sie obrazila ostatnio, ale dzis wogole mi sie nie podoba. Kurwa robie te pierdolone bledy ktore musze co chwila kurwa poprawiac. Do chuja!

Piotrek mi odpisal, w sumie dobrze. Wlaczylem se muze mp3, jest troche lepiej, ale mi sie nie podoba co puscilem, nie wiem co by mi pasowalo, pewno nic. A moze cos co mam na kompie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz