TO Z CZWARTKU
Czuje sie okropnie... W koncu 9dni bylem w ciągu... WLasciwie 10. Czuje sie tak zle ze chyba zacpam Tantum! Normalnie nie moge wytrzymac, a mam dawke... To bym sie poczul dobrze.
Ale bym nie spal w nocy, to chyba bez sensu.
Pierdole, biore tantum!
Zazylem... To nocka z glowy, ja pierdziele, 11dni w ciagu, masakra, jak ja sie bede czul jutro?
Teraz trza przetrwac jakos te godzine zanim zacznie dzialac. Dobrze ze mam z kim gadac, ta Ania od Adriana z BIalogradu mnie zaczepila.
Dzwonil kurator i pytal co u mnie i o abstynencje... Heh...
Kurde, jeszcze 45min.zanim zadziala, bo to po godzinie dziala.
Fajnie ze z ta Ania moge gadac, bo jakos ten czas przejdzie. Ale jest problem ze jutro trza wstac o 6.00 na bazar... TO pewno nie bede spal wogole.
No i minelo pare godzin a ja pisalem z kilkoma osobami na fejsie i gg, bylo super. Dlugo gadalem z corka Ewy co umarla. W sumie jej nie zna, to poznawalem:-) Po dragach wiem co mowic i mam smialosc do rozmow, a na trzezwo to katastrofa... 11dni bez przerwy, to co ja bede przezywal za katusze jak to przerwe. Bo musze przerwac, to nie ulega watpliwosci.
Nie no, srac to pobudzenie, wezme duzo lekow nasennych co mnie moze zmula. Wzialem 2Chlorprotixeny. Jak za godzine nie zasne to biore kolejne 2, musze zwalczyc te Tantum i sie przepac! Przeciez wczoraj nic w nocy nie spalem, tylko lezalem z zamknietymi oczami. Tylko dzis w dzien po powrocie z badan, to ledwo pare godzin.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz