Cpac mi sie chce. Próbuje zmienić sobie nastroj na trzeźwo tj.muzyka ale to lipa. Wczoraj sformatowalem mp3 i zrzuciłem 20albumów świetnej muzy która mnie kręci i jest świeżo ściągnieta a dziś mi się nic z tego nie podoba:( Chyba bez Acodinu się nie obejdzie. Choć dziś niedziela to trudno znaleźć tania aptekę całodobowa. O, przypomniałem sobie ze na Franciszkańskiej przecież jest! Jak jeździłem na Starówke to wpadałem tam bo obok. Ale ja jestem w metrze, to zupełnie idzie indziej. Mniejsza z tym.
Pozytywnie pobudziło mnie to ze Daniel z Zielonej Góry napisał bym mu pomogl założyć błoga! To super, na coś przyda się moja wiedza:) Jak wyjdę z metra to zadzwonię, i wykorzystam minuty które się ciągle marnują.
Masakra, wypilem dziś 2 yerba mate z 2torebek, 2napoje energetyczne i kawę. Trochę zaczynam się czuć roztrzesiony. Ale zjebany i nadal spiacy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz